Czego użyłam: z Dot - róż do policzków, czarny tusz do rzęs pogrubiający, czarny tusz do rzęs wydłużający, biały cień do powiek, biała kredka, czarny eyeliner, gruba kredka do powiek żółta i brązowa; z Luxe – błyszczyk do ust.
Jak wykonałam makijaż: Zawsze zaczynam od policzków. Najpierw jedno muśnięcie na obu policzkach, a później drugie, tylko delikatnie przy samych uszach. Później użyłam błyszczyka na usta, ale tylko nieznacznie na złączeniu warg. Makijaż oczu zaczynam od nałożenia tuszu do rzęs, najpierw pogrubiającego, potem wydłużającego. Następnie maluję całe powieki białym cieniem dwa razy, później od połowy powieki grubą żółtą kredką 2-3 razy zależnie od odcieniu jaki chcę osiągnąć i ostatecznie mniej więcej na odcinku 1/3 całego oka używam grubą brązową kredkę, tyle razy, aż kolor mnie zadowoli - tutaj użyłam chyba 4-5 razy. Całość wykańczam cienką białą kredką - maluję tylko wewnętrzne kąciki - oraz czarnym eyelinerem, na górze zaczynam malować od linii rzęs, aż do najdłuższej rzęsy, na dole maluję do środka 3/4 całości oka. I to chyba wszystko ^_^ Mam nadzieję, że opis w miarę zrozumiały. Może to wyglądać na skomplikowane, ale w praktyce zajmuje to minutkę, góra dwie.
Wskazówki: Ważne, żeby makijaż oka był wykonany starannie i równomiernie na obu oczach. Nie malujemy też całej powieki aż do brwi, to wygląda strasznie sztucznie! Dużo osób nie zwraca też uwagi na kolor brwi - muszą one być albo w tym samym kolorze co kolor włosów, albo odrobinę ciemniejsze, np. w kolorze naturalnych pasemek, jaki się ukazują we fryzurach, ale nigdy, przenigdy nie używajcie jaśniejszych brwi od włosów!
Przejścia między kolorami trochę ci nie wyszły :P
OdpowiedzUsuń